wtorek, 23 czerwca 2015

Sztuka mówienia wg Mirosława Oczkosia, czyli o tym jak przestać bełkotać...

Bałam się, że książka będzie zawierała jedynie parę wierszyków, łamańców językowych i ewentualnie kilka ćwiczeń… Bardzo się myliłam!





Książka posiada duże i dokładne zaplecze teoretyczne! Autor cierpliwie i mądrze tłumaczy, czym jest krtań, język, nagłośnia, przepona i wszystko to, co w jakikolwiek sposób jest związane z mówieniem i oddychaniem. Dzięki temu czytelnik najpierw zapoznaje się z tym, „jak to działa”, a później dopiero może ćwiczyć! Dzięki temu nie tylko zwiększamy swoją wiedzę teoretyczną na temat anatomii człowieka, ale przede wszystkim uczymy się czegoś o nas samych… Mirosław Oczkoś opowiada również o wielu podziałach liter i głosek – ta wiedza jest bowiem niezbędna do prawidłowej artykulacji. Dokładnie opisuje czym jest akcent i rezonans, które również znacznie wpływają na jakość naszej wymowy.

Autora muszę również pochwalić za to, że nie ma na celu zbawienia całego świata, a jedynie pomoc tym, którzy mogą zrobić to samodzielnie. Wyraźnie zaznacza, że niektóre wady wymowy bądź problemy z dykcją można „naprawić” jedynie pod czujnym okiem logopedy… Samodzielne, błędne wykonywanie niektórych ćwiczeń może prowadzić do pogorszenia wady, więc autor słusznie je wyeliminował.

W książce znajdziemy naprawdę mnóstwo ćwiczeń i to różnego rodzaju – relaksujące, rozluźniające, oddechowe, artykulacyjne i wreszcie typowo dykcyjne. Widać, że autor podszedł do sprawy poważnie i postarał się, aby podręcznik był profesjonalny pod każdym względem! Dodatkowo trzeba zauważyć, że prócz bardzo dobrego przygotowania teoretycznego Mirosław Oczkoś ma bardzo lekkie pióro! Nawet fragmenty mówiące o budowie anatomicznej gardła potrafi opisać tak, że uśmiechałam się pod nosem… A ćwiczenia? Ćwiczenia są wprost rewelacyjne – czasem męczące, trudne, ale zwykle przyjemne i zabawne… Książka ma zatem wiele atutów, a wśród nich również to, że do ćwiczeń służą nam znane i lubiane utwory – wiersze bądź piosenki – takich sław jak Przybora, Grechuta czy Osiecka.

Muszę przyznać, że jestem mocno związana z logopedią i już od jakiegoś czasu fascynuję się wadami wymowy i ich przyczynami. Dzięki temu większość wiedzy zawartej w książce nie była dla mnie niczym nowym, ale ćwiczenia mnie naprawdę zachwyciły! Niektóre powodowały nawet, że się śmiałam w głos i dzięki temu do ćwiczeń włączała się cała rodzina. Fragment jednego z moich ulubionych podaję poniżej (utwór Stanisława Barańczaka – z wykładów „Sześć przykładów układów w świecie owadów”):

 

Rój pcheł kłuł w brzuch rój pszczół. Rój pszczół,

Miał gdzieś rój pcheł: kłuł w brzuch rój much.

Rój much wpół spuchł: miał gdzieś rój pszczół,

Bo kłuł go gdzieś rój pcheł, a kłuł,

Bo czuł rój much, gdzie zad, gdzie brzuch.

 

Wielką zaletą podręcznika jest jego multimedialność. Nie mam tutaj na myśli obrazków (które również zdobią karty książki i ułatwiają zrozumienie niektórych kwestii, zwłaszcza tych związanych z anatomią człowieka), ale dołączoną płytę CD i filmiki na YT. Dzięki temu, jeżeli nie jesteśmy pewni czy dobrze wykonujemy ćwiczenie, zawsze możemy je zobaczyć w czyimś wykonaniu! Dodatkowo, uczymy się również przez słuchanie i obserwowanie innych, więc płyta i filmy w Internecie (http://www.sztukamowienia.pl/) są moim zdaniem szalenie dobrym pomysłem i wielkim ułatwieniem – zwłaszcza dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z poprawą dykcji.

 

Książkę muszę również pochwalić za to, że jest nie tylko pomocna, ale również zabawna! Autor w filmikach pozwolił się poznać z jak najlepszej strony i wielokrotnie wywołał uśmiech na mojej twarzy.

 

Sztukę mówienia bez bełkotania i faflunienia polecam zatem wszystkim, którzy pragną mówić tak, żeby inni chcieli ich słuchać, czyli wyraźnie i przekonująco! Ów podręcznik wcale nie jest przeznaczony jedynie dla aktorów, wykładowców czy prezenterów radiowo-telewizyjnych, lecz zwyczajnie dla każdego, kto chce popracować nad swoją dykcją i zachwycić znajomych piękną wymową!  Nie da się jednak ukryć, że efektów nie można się spodziewać od razu! Poprawienie własnej dykcji wymaga bowiem regularnych ćwiczeń, samozaparcia i przede wszystkim po prostu chęci… Jak wiadomo – dla chcącego, nic trudnego! Jeżeli więc ktoś pragnie uwodzić własnym głosem, bądź po prostu zacząć mówić wyraźnie – powinien koniecznie kupić tę książkę!

 

Za możliwość zrecenzowania książki bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu RM !

  • Autor: Mirosław Oczkoś

  • Tytuł Oryginału: Sztuka mówienia bez bełkotania i faflunienia

  • Gatunek: poradnik

  • Język Oryginału: Polski

  • Liczba Stron: 240

  • Rok Wydania: 2015

  • Numer Wydania: II

  • Wymiary: 143 x 205 mm

  • ISBN: 9788377733226

  • Wydawca: Wydawnictwo RM

  • Oprawa: Miękka

  • Miejsce Wydania: Warszawa

  • Ocena:  6/6


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz