Pozytywka - już sam tytuł zapowiada przyjemną lekturę. Okazuje się jednak, że książka ma niewiele wspólnego z lekkim czytadłem - jest raczej przepełniona bólem i cierpieniem.
Monika to wiejska i pozornie prosta dziewczyna, która dzięki małżeństwu ląduje w pięknej, Warszawskiej willi. Mąż pracuje, a jej największą rozrywką są rozmowy z teściową. Dziewczyna w końcu idzie na studia i zaczyna się rozwijać, jednocześnie przesiąkając miejską elegancją. Mąż marzył o prostej dziewczynie, która będzie grzecznie czekać na niego w domu i wychowywać gromadkę dzieci. Nowe środowisko tworzy jednak nową Monikę – ładnie ubraną, pewną siebie i przepełnioną ambicjami. Ku uciesze rodziny w końcu dziewczyna zachodzi w ciążę. Od tego momentu wszystko zaczyna się komplikować, a jej nowa praca staje się niebezpiecznym nałogiem.
niedziela, 24 stycznia 2016
"Pozytywka" - Agnieszka Lis, czyli opowieść o cierpieniu i pogoni za pieniądzem
niedziela, 17 stycznia 2016
"Awaria małżeńska" - Magdalena Witkiewicz i Natasza Socha bawią do łez
Kobiety mają w sobie coś takiego, że chcą wszystkich uszczęśliwić i pokazać, jak wiele potrafią... Najpierw robią to z miłości do męża – gotują, prasują, sprzątają i ogólnie dbają o dom, żeby ukochany je docenił i przypadkiem nie musiał kiwnąć palcem. Kiedy orientują się, że wszystko robią same jest już za późno – mężczyzna przyzwyczaił się do luksusu – wyprasowane majtki i trzydaniowy obiad to dla niego norma. Dlaczego miałby cokolwiek robić, skoro robi się samo?
Dokładnie tak samo jest przy dzieciach, którymi matki najpierw opiekują się zaborczo, a potem już z przyzwyczajenia zajmują dosłownie wszystkim. Czasem jednak przychodzi taki moment, w którym mężczyźni muszą przejąć pałeczkę i odnaleźć się w roli nie tylko ojca, ale również nauczyciela, sprzątaczki, kucharza, prasowacza, szofera i paru innych… Takie zadanie mają właśnie przed sobą bohaterowie tej książki.
Dokładnie tak samo jest przy dzieciach, którymi matki najpierw opiekują się zaborczo, a potem już z przyzwyczajenia zajmują dosłownie wszystkim. Czasem jednak przychodzi taki moment, w którym mężczyźni muszą przejąć pałeczkę i odnaleźć się w roli nie tylko ojca, ale również nauczyciela, sprzątaczki, kucharza, prasowacza, szofera i paru innych… Takie zadanie mają właśnie przed sobą bohaterowie tej książki.
wtorek, 12 stycznia 2016
"Nie zmienił się tylko blond" - Agata Przybyłek
Bywają takie chwile, w których musimy zupełnie zmienić swoje życie – zamieszkać gdzie indziej, znaleźć pracę i zamknąć kolejny rozdział. To właśnie czekało Iwonę, która miała przed sobą rozwód, a na głowie czwórkę dzieci, przyszłą synową i wnuka w drodze... Brzmi zabawnie, ale nie wszystko budziło mój zachwyt.
poniedziałek, 4 stycznia 2016
"Jeszcze raz, Nataszo" - Karolina Wilczyńska zagląda w ludzkie dusze
Kiedy zaczęłam czytać tę książkę aż się zarumieniłam ze złości i z rozczarowania przewróciłam oczami… Byłam bowiem przekonana, że to kolejna pozycja o kobiecie, która po rozwodzie zupełnie zmieni swoje życie – pozna kogoś, zakocha się, odkryje na nowo własne atuty i będzie żyła długo i szczęśliwie. Na szczęście zupełnie nie miałam racji – po epilogu, który zapowiadał właśnie taki rozwój wydarzeń, przyszła refleksyjna i zaskakująca część książki… Później już było tylko coraz lepiej, a moje serce – zamiast irytacji, zaczęła wypełniać fascynacja i zachwyt.
Etykiety:
czytelnictwo,
dorastanie,
jeszcze raz nataszo,
karolina wilczyńska,
kobieca,
książka,
kto czyta nie pyta,
lektura,
literatura,
literatura kobieca,
marzenia,
miłość,
opinia,
polscy autorzy,
publicystyka,
recenzja,
relacje,
rodzina,
wpływy,
wydawnictwo czwarta strona
Subskrybuj:
Posty (Atom)