Jak łatwo się domyślić Marek, wymarzony mąż Kaliny, postanawia pozostawić narzeczoną na pastwę losu i znika bez śladu. Kto zna naszą szaloną główną bohaterkę, ten wie, że dziewczyna nigdy się nie poddaje. Pragnie rozwiązać zagadkę zaginięcia ukochanego i swoim starym zwyczajem wplątuje się w kłopoty... Na własną rękę szuka Marka, a znajduje przede wszystkim... kolejne zagadki!
W miejscu lukru – plaster cytryny. W miejsce wesela – atmosfera stypy.
Nie opowiem Wam więcej o fabule. Najważniejsze jest to, że książkę czyta się szybko i z uśmiechem na ustach. Bohaterowie są sympatyczni i dość ciekawie wykreowani, chociaż nie tak fantastycznie jak we wcześniejszych częściach. Akcja też jest mniej zaskakująca i zabawna, ale mimo wszystko przyjemna. Jeśli zatem lubicie Kalinowe szaleństwa, to Nic dwa razy się nie zdarzy na pewno sprawi Wam przyjemność. Ja przeczytałam książka błyskawicznie i spędziłam przy niej miło czas głównie ze względu na cudowne poczucie humoru autorki i niesamowicie lekkie pióro. Warto zajrzeć do Kalinowego świata, by trochę odpocząć od naszej pełnej pośpiechu rzeczywistości.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona!
- Tytuł: Nic dwa razy się nie zdarzy
- Seria: Kalina w malinach
- Autor: Joanna Szarańska
- Wydawnictwo: Czwarta Strona
- Rok wydania: 2017
- Liczba stron: 306
- Ocena: 4/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz