Ze względu na duży szum wokół tej trylogii postanowiłam na własnej skórze sprawdzić, czy jest ona coś warta… Na początku byłam zadowolona, chociaż czułam, że drugi raz czytam Czerwoną Królową, tylko w wersji soft… W Rywalkach nie znajdziemy jednak magii, a taki sam jak u Czerwonej Królowej podział społeczeństwa.
Główną bohaterką jest America Singer (zwana również Mer), która urodziła się w rodzinie artystów… Jej świat składa się na muzykę, czas spędzony z siostrą i trzymane w tajemnicy spotkania z ukochanym Aspenem… Poza tym w rodzinie tej dziewczyny brakuje prawie wszystkiego prócz miłości… Żyją skromnie i często chodzą głodni, jednak mając siebie nawzajem jakoś sobie radzą!
czwartek, 16 kwietnia 2015
niedziela, 12 kwietnia 2015
"Ukochany z piekła rodem", czyli wesoły kryminał Alka Rogozińskiego
Znacie ten niesamowity i upojny stan zakochania? Kiedy dzięki jednej (oczywiście jedynej i niepowtarzalnej) osobie świat staje się nagle piękny i kolorowy? Kiedy uśmiech sam pojawia się na twarzy i niespodziewanie znów zaczynacie śpiewać pod prysznicem? Ja to uczucie znam doskonale… Pamiętam pierwsze randki, romantyczne spacery i przede wszystkim to, że nie liczyła się już cała reszta świata! Właśnie w związku z tym zupełnie nie dziwie się głównej bohaterce – Joannie, która swojego ukochanego uważała za prawdziwy cud i miłość na całe życie… Zaskakujące jak my – kobiety – łatwo dajemy się omamić i wierzymy w każde słowo absztyfikanta… Cóż jednak poradzić, kiedy facet pełen uroku wszelkimi siłami stara się o nasze względy?
niedziela, 5 kwietnia 2015
"Przyjaciółki ze Staromiejskiej" - cudowna opowieść o walce o marzenia - Anna Mulczyńska
czwartek, 2 kwietnia 2015
"Niespodzianka na 6 liter"... bez niespodzianek! - Barbara Spychalska-Granica
Książki wywołują w nas najróżniejsze emocje – śmieszą, wzruszają, bawią, zaciekawiają lub po prostu wciągają tak, że nie można się od nich oderwać. Niestety są również książki, które się dłużą, nudzą nas i zupełnie nie zaskakują – taką książką jest dla mnie Niespodzianka na 6 liter…
Biorąc książkę do ręki spodziewałam się przyjemnej, lekkiej lektury, ale pełnej niespodzianek… Niestety nie znalazłam ani jednej. Dodatkowo główna bohaterka – Magda – bardzo mnie drażniła swoim zachowaniem. Może to wynikać z różnicy temperamentów, gdyż ja nigdy nie pozwoliłabym się wykorzystywać i za żadną cenę nie odnowiłabym kontaktów z byłym partnerem, który mnie zranił i przede wszystkim potrafiłabym mówić NIE. Magda niestety ma z tym problem i wiele rzeczy dzieje się zupełnie za jej plecami. Dodatkowo wielu rzeczy nie dostrzega i nie umie wyciągać prostych wniosków… Drażniło mnie jej zaślepienie i momentami czysta bezmyślność.
Etykiety:
emocje,
granica,
kobieca,
liter,
literatura,
literatura kobieca,
miłość,
niespodzianka,
pies,
polscy autorzy,
recenzja,
romans,
spychalska,
wzruszenia,
Zysk
Subskrybuj:
Posty (Atom)