czwartek, 19 października 2017

"Kudłata nauka - mądrość w świecie zwierząt" - Marin Durrani, LizKalaugher

Wstyd się przyznać, ale najpierw zakochałam się w okładce... Piękny szkic wilka stworzony na twardej okładce i zawierający elementy związane z światem nauki sprawia, że chce się na tę książkę po prostu patrzeć. Na szczęście wnętrze okazało się równie ciekawe!




Spodziewałam się, że książka będzie lekka i zabawna i trochę opowie o występowaniu praw fizyki w przyrodzie i mniej więcej to dostałam. Autorzy zaskoczyli mnie jednak elokwencją i prawdziwą fascynacją tematem. Jako logopeda najdokładniej przyjrzałam się rozdziałowi, który dotyczy dźwięków. Dowiedziałam się między innymi tego, że słonie potrafią przewidzieć trzęsienie ziemi, a bada się tę zdolność po to, aby wspomóc osoby niesłyszące i trochę ułatwić im funkcjonowanie. Autorzy otworzyli mi oczy na wiele spraw i pokazali, że prawa fizyki obowiązują wszędzie - również w przyrodzie. I tam są jeszcze bardziej fascynujące.
 Jak one to robią? Badacze nie są całkiem pewni. Słoń afrykański z pewnością wyczuwa sejsmiczne fale dźwiękowe za pośrednictwem poduszek gęstego tłuszczu, jakie ma w stopach. Poza tym zapewne wychwytuje wibracje albo uszami, albo receptorami ciśnienia. Możliwe nawet, że stosuje obie techniki.

Książka jest ułożona logicznie na rozdziały i można ją czytać w dowolnej kolejności. Ja zaczęłam od dźwięków, ale można też sprawdzić ciepło, siłę, płyny, elektryczność i magnetyzm, światło i... Życie. Krótko mówiąc - każdy znajdzie coś dla siebie i przekona się, że zwierzęta są znacznie mądrzejsze i lepiej przystosowane do życia, niż nam się wydaje! Odbierają ultradźwięki, potrafią złapać ofiarę dzięki wyczuwaniu drgań, zmieniają temperaturę ciała i wykorzystują otoczenie tak, żeby jak najwięcej zyskać. Aż im zazdroszczę niektórych zdolności! Świetne w książce jest również to, że wszystko dokładnie wytłumaczono, więc nawet zupełny laik się w niej odnajdzie, jeżeli tylko jest ciekawy świata.
Żeby powstał dźwięk - jakikolwiek: szelest, wrzask czy delikatny odgłos pękającej bańki mydlanej - musi istnieć obiekt poruszający się na tyle szybko, by wprawić w ruch medium, czyli ośrodek, w którym się porusza (mówiąc o medium, nie mamy na myśli osoby o zdolnościach parapsychicznych, ale jakąś substancję, taką jak ciało stałe albo powietrze). Spróbujcie coś zanucić. Aby wydać dźwięk, będziecie musieli na tle energicznie wypuścić powietrze, by wprawiło w wibracje nasze struny głosowe. Wibracja to podstawa każdego dźwięku, czy będzie to głos naszego ulubionego piosenkarza ryczącego na cały regulator z głośnika czy delikatny brzęk gitarowej struny.



Kudłatej nauki nie da się przeczytać za jednym zamachem, bo wymaga dosyć sporej koncentracji. Niesie jednak ze sobą niesamowitą wiedzę i sporo humoru, dzięki czemu informacje same wchodzą do głowy i nieustannie zaskakują. Czuję się mądrzejsza i będę tę książkę podtykać młodzieży, która uważa, że fizyka jest niepotrzebna...

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak!

  • Tytuł: Kudłata nauka - mądrość w świecie zwierząt

  • Autorzy: Matin Durrani, Liz Kalaugher

  • Tłumacz: Jarosław Mikos

  • Wydawnictwo: Znak

  • Rok wydania: 2017

  • Liczba stron: 400

  • Ocena: 5+/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz