piątek, 9 lutego 2018

"Tajemnice gruzińskiego smaku" - Giorgi Maglakelidze i moje wspomnienia wakacji

Od kiedy spędziłam w Gruzji dwa tygodnie, bardzo pokochałam ten kraj i jego kulturę. Gruzja jest bowiem w wielu materiach zupełnie różna od Polski! Większe znaczenie ma tam tradycja, chociażby wznoszenia toastów, czy podejście do kobiet, ale mają też zupełnie inne zwyczaje żywieniowe. 




Nadal śni mi się po nocach kupowane w przydrożnej piekarni chaczapuri jedzone prosto z ręki. Chaczapuri jest jedną z najbardziej charakterystycznych potraw, a jest to… serowy chleb! W różnych rejonach Gruzji robi się je w inny sposób, ale na szczęście w książce zaprezentowano parę przepisów, nie tylko na charakterystyczne „oko”, ale też na mój ukochany placek z dużą ilością sera.



Książka jest pięknie wydana (w twardej oprawie) i ma całe mnóstwo apetycznych zdjęć, więc już samo patrzenie na nie powoduje ślinotok… Na każdej ze stron zaprezentowano danie, więc nawet dzięki zdjęciom już wiemy, na co możemy mieć ochotę, zanim się dobrze wczytamy w przepis. 

Malutkim minusikiem jest dla mnie to, że nie opisano miejsc przedstawionych na zdjęciach. W przypadku Kaukaskich krajobrazów aż tak mi to nie przeszkadza, ale już zamek powinien mieć podpis z nazwą miasta.


Jeżeli ktoś był w Gruzji, to na pewno spotka tutaj wszystkie swoje ulubione dania. Jeżeli natomiast dopiero planuje podróż, to może poznać tamtejsze smaki i trochę lepiej zrozumieć kulturę, dzięki np. toastom, które są dla Gruzinów bardzo charakterystyczne.




Gorąco polecam tę książkę wszystkim tym, którzy lubią nowe smaki, albo kochają Gruzję, tak jak ja i moja rodzina. 

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia!

  • Tytuł: Tajemnice gruzińskiego smaku
  • Autor: Giorgi Maglakelidze
  • Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
  • Rok wydania: 2018
  • Liczba stron: 208
  • Ocena: 5+/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz